Arno Strobel, Ursula Poznanski, Darknet, wyd. Mando, Kraków 2019.

Wyobraź sobie, że decydujesz o tym, kto ma przeżyć. Wystarczy wziąć udział w głosowaniu, przegrany rozstaje się z tym światem. Początkowo myślisz, że to tylko kolejne internetowe zagranie, idealnie wyreżyserowany spektakl, który ma nabić kolejne wejścia. Ale czy na pewno?

"Komentarze pojawiają się bez chwili przerwy. Miesza się w nich rozsądek z szaleństwem, nienawiść z paniką i głód sensacji z obrzydzeniem. (...) Niechętnie zamykam wątek i wracam na stronę główną, gdzie odbywa się głosowanie. Nic, co tam zobaczę, nie będzie dobre, ale mam nadzieję, że przynajmniej najgorszego scenariusza uda się uniknąć."

Porzucone w fabryce zwłoki adwokata to jeden z makabryczniejszych obrazów. Sprawa jest o tyle nietypowa, że o tym, gdzie się znajdują, informowało pewne forum. Niedługo po odkryciu pojawia się kolejna wiadomość – sylwetki dwóch osób, spośród których internauci mają wybrać kolejną ofiarę. Rozpoczyna się walka z czasem. Postawiona w stan najwyższej gotowości policja dwoi się i troi, by zablokować stronę z głosowaniem. To jednak nie jest wcale takie proste. Darknet rządzi się swoimi prawami i nawet najlepsi hakerzy bywają bezradni.

Sprawę musi rozwiązać para detektywów – Daniel Buchholz oraz jego nowa partnerka Nina Salomon. Tych dwoje jest jak ogień i woda. On spokojny, wyważony, konkretny, opanowany, ona narwana, nieokiełznana, wybuchowa, skrywająca w sobie wiele sekretów. Współpraca nie jest łatwa, szczególnie przy tak skomplikowanej sprawie. Tym bardziej, że bohaterowie mają całkiem inny pogląd na skuteczne działanie. Czy uda się zatrzymać żądnego publiczności mordercę?

Duet Ursula Poznanski i Arno Strobel słyną z książek pełnych nieoczekiwanych zwrotów akcji, charakterystycznych i zapadających w pamięć bohaterów oraz niezłego psychologicznego tła historii. Tym razem zapraszają czytelnika do najgłębszych zakamarków internetu, w którym wszystko może się wydarzyć. „Darknet” to także podróż w głąb ludzkiej psychiki, tego do czego jest zdolny człowiek. Pisarze pokazują jak łatwo manipulować innymi oraz zrzucać winę na drugiego człowieka, nie biorąc odpowiedzialności za swoje czyny. Odpowiedź na pytanie, kto jest potworem, nie jest taka oczywista, jakby się mogło wydawać. Przygotujcie się na pełen emocji thriller w którym internet pełni rolę areny, na której ludzie walczą o życie.

Motyw głosowania na ofiarę, która ma zginąć, pojawia się również w „Behawioryście” Remigiusza Mroza, ale ostrzegamy, to książka tylko dla dorosłych i odpornych psychicznie! Duża doza brutalności i okrucieństwa zdecydowanie nie będzie do przejścia dla każdego.