Odczarowujemy poezję "Nie-ciężkie Norwidy"
Poezja jest niezwykła, choć często się jej boimy, a odczytanie wierszy może sprawiać trudności. Chcemy jednak pokazać, że może być zupełnie inaczej. Że każdy może w niej znaleźć coś dla siebie i podjąć refleksję na dany temat, zachwycić się stylem, językiem, metaforą, brzmieniem czy inną warstwą utworu. Nasze przybliżanie się do poezji zaczynamy od Cypriana Kamila Norwida, jednego z patronów 2021 roku. Co miesiąc zapraszamy na naszą stronę internetową i Facebooka Biblioteki na kolejne spotkanie z poetą.
Nie-ciężkie Norwidy mają odczarować „ciężkie norwidy” (cytując liryk "Wieczór autorski" Wisławy Szymborskiej).
Chcielibyśmy, żeby w ten sposób prezentowana twórczość Cypriana Kamila Norwida stała się bardziej przystępna i mamy nadzieję, że każdy w niej znajdzie coś dla siebie.
Fatum w życiu codziennym zwykle jest bezosobowe. Mówimy, że to los, niesprawiedliwość, z reguły coś, na co nie mamy wpływu.
W utworze Norwida podmiot liryczny spotyka się z nim oko w oko, a trzeba przyznać, że to monstrum wzrok ma straszny („zatopiło weń fatalne oczy”).
Grozy temu osobliwemu spotkaniu dodaje fakt, że fatum przyszło „jak dziki zwierz”. Człowiek wydawać by się mogło musi być bezbronny, ale okazuje się, że gdy nie wchodzi w rolę ofiary, może sobie poradzić z czymś, co jest trudne.
A co najważniejsze… może mieć wpływ na swoje życie.